czwartek, 17 grudnia 2009
FRESSCO---ZIEMIA
piątek, 6 listopada 2009
Mistrz Tom Rijven



piątek, 23 października 2009
Wyglada to tak
W koncu mamy cos co zaczyna przypominac dom.A jeszcze tak nie dawno bo w czerwcu 2008----nic nie istnialo----warsztat w planach----dom na papierze i nie wiedzialem jak zaczac?Drzewo nie przyciete lezalo sobie w tartaku;a materjaly wiadomo gdzie---w sklepach .Wykopalismy fundamenty no i zaczelo padac.Padalo przez 5 tygodni,patrzylismy sie wiec jak poczatek budowy zamienia sie w basen,ziemia wpadala do wody dzien po dniu i tak to wlasnie natura pokazala nam rogi!!!BART skomentowal to tak---kawal dobrej nikomu nie potrzebnej roboty!No i pewnego dnia wyszlo slonce.Przez dwa sezony( okolo 16 miesiecy) dzialo sie oj dzialo!Przez pierwsze 8 sklotowalo u nas kilka osob,trojka dzieci nie mowiac o tych ktorzy wpadali do nas by pomoc nawet na dzien czy dwa.I co ciekawsze ze wszad--polska;austria;anglia;szwajcarja;czile;peru;(wyspy:gujana;reunion;)no i wiadomo francja.Od ucha do ucha od znajomych do znajomych wiesc rozeszla sie szybko.Zeby bylo malo to w tym samym czasie szla do przodu konstrukcja pieciu jurt dla przyjaciol.POPROSTU NIEZLY CYRK :))W tym roku warsztaty oraz mnustwo ludzi zainteresowanych -- paru znajomych---no i rodzinka. CHCIALBYM JESZCZE RAZ PODKRESLIC TYCH LUDZI I PODZIEKOWAC IM ZA POMOC ,WSPANIALE PRZEZYCIA A NAJBARDZIEJ ZA NORMALNOSC;SERCE I CZLOWIECZENSTWO!!!!----bez nich ten filmik nie wygladal by tak jak wyglada!
wtorek, 25 sierpnia 2009
PLUF-PLIF-PLAF
Nawet po 11-tu latach wspolnego zycia ciezko jest tak do konca cos przewidziec.Mysle ze chyba nawet nie warto.Czas uciekl gdzies i tak wlasciwie nie wiadomo gdzie?Pamietamy to oboje---wczoraj 18-te urodziny---teraz 28-me i tak na prawde to nic sie nie zmienilo!!!Jedyna prawdziwa i cudowna zmiana to ze urodzila nam sie AYLA .Pare latek---jedna chwila---szybka i prawdziwa EWOLUCJA----CZADZIK!
środa, 12 sierpnia 2009
WCZUTKA IBAOBAB
ZANIM ZACZELA SIE NASZA PRZYGODA ZADAWALISMY SOBIE ROZNISTE PYTANIA ---SZUKALISMY SENSU I ODPOWIEDZI.POSTANOWILISMY WIEC (POWAGABUNDOWAC)TROSZKE,WYJSC NA PRZECIW LUDZIOM .CZAS W KTORYM ZYJEMY ZMUSIL NAS ABY ZAGRAC W (OTWARTE KARTY),POKAZAC INNYM ZE MOZNA ZROBIC COS CO MA SENS----RAZEM NIE POMIJAJAC WARTOSCI KTORYCH SIE TRZYMAMY.POZYCZYLISMY AUTKO I PRZYCZEPKE NO I W DROGE.TROCHE PO OMACKU W CIAGU KILKU TYGODNI PRZESZUKIWALISMY WIOSKI,MIASTECZKA,GORY DOLINKI I ROZNISTE CIEKAWE MIEJSCA.JAKBYSMY SZUKALI JAKIEGOS ZNAKU?POZNALISMY MNUSTWO WSPANIALYCH LUDZI ALE OSOBISCIE UTKWILY MI W GLOWIE DWIE OSOBY.CLODINE(ktora stala sie przyjaciolka rodziny) , i KOBIETA(z afryki---ktora w odpowiedzi na moje pytania opowiedziala mi kilka opowiesci pochodzacych z jej stron. ( ... jezeli zamkniesz oczy i jestes w stanie wyobrazic sobie twoj dom,jezeli jestes w stanie zobaczyc kazdy jego zakamarek------TO TAK JAKBY JUZ ISTNIAL!!!)...jak to zrobic dom jest ogromny na wszystkim trzeba sie znac a ja mam tylko dwie rece? (...moze rece masz tylko dwie---ale nic to ---najwazniejsze miec SERCE).......zobacz BAOBAB ogromne,potezne drzewo zanim stanie sie wielki jest taki malutki ----i tu pokazala mi najmniejszy palec u swojej reki usmiechajac sie jednoczesnie :))
wtorek, 11 sierpnia 2009
GDZIE JEST SERCE?
poniedziałek, 10 sierpnia 2009
sobota, 8 sierpnia 2009
wtorek, 4 sierpnia 2009
niedziela, 2 sierpnia 2009
sobota, 1 sierpnia 2009
Trzeci tydzien stazu----fotki
niedziela, 26 lipca 2009
Subskrybuj:
Posty (Atom)